JarJar napisał(a):Bo czy np. wiesz że w średniowieczu (nasz i wcześniejsze okresy) nie było bawełny! czyli większość przeszywek, spodni itd jest nie historyczna.
A kto Ci to powiedział, Ssskarbie? Najlepiej poszukać samemu zamiast słuchać dzikich opowieści. Ja znalazłem takie coś:
"Od tysiącleci bawełna służyła na obszarach o klimacie tropikalnym do wytwarzania lekkich tkanin. Mówi się, że Egipcjanie znali bawełnę już 12 tys. lat p.n.e., ślady włókien bawełnianych z ok. 7 000 p.n.e. znaleziono w jaskiniach w Meksyku, badania archeologiczne dowodzą, że różne gatunki bawełnicy uprawiano w Ameryce Południowej i Indiach kilka tysięcy lat temu. Najstarsza wzmianka o bawełnie w źródłach pisanych pochodzi sprzed ponad 3 tysięcy lat - jest zawarta w Rygwedzie. Tysiąc lat później grecki historyk Herodot tak pisał o indyjskiej bawełnie: Rosną tam dziko drzewa, których owocem jest wełna piękniejsza i lepsza od owczej. Mieszkańcy Indii wytwarzają z tej drzewnej wełny swe odzienie." Tyle Wikipedia.
Należy pamiętać, że już Aleksander Macedoński dotarł do Indii. Również w Średniowieczu istniał dość ożywiony handel ze Wschodem (sprowadzano m. in. przyprawy, służące przede wszystkim do zabijania nieprzyjemnego zapachu mięsa przechowywanego przez dłuższy czas, bo lodówek to na pewno nie było), więc dlaczego i bawełna nie miałaby się znaleźć w Europie? Dopiero powstanie silnego państwa tureckiego zmusiło Europejczyków do szukania innej drogi do Indii; przy okazji odkryli Amerykę, ale to już inna historia.